To pierwszy wpis dotyczący psychologii kolorów. A czym jest psychologia kolorów? Ta dziedzina nauki bada po prostu wpływ kolorów na człowieka. I właśnie o tym będę pisał przez kilka następnych wpisów – o wpływie poszczególnych kolorów na nas – o tym, jak oddziałują na nasze decyzje i emocje. Psychologia kolorów ma zastosowanie w różnych dziedzinach życia, jednak jest to blog głównie o projektowaniu, a w szeroko pojętych kreacjach reklamowych ta wiedza jest niezwykle cenna, pozwala bowiem osiągać lepsze efekty w dotarciu do odbiorców. Oczywiście to nie jest tak, że konkretny kolor bezsprzecznie pozwoli przynieść zamierzony efekt – różnice dotyczące skojarzeń kolorystycznych występują w różnych kręgach kulturowych, mogą również zależeć od osobistych doświadczeń danej osoby. Psychologia kolorów jest więc wskazówką, a nie lekarstwem na wszystko, niemniej warto wiedzieć, co niosą ze sobą poszczególne barwy i ich zestawienia.
Rozpocznę od koloru czarnego. Od koloru, który według niektórych nie jest kolorem, a całkowitym brakiem koloru i mają rację. Inni z kolei mówią, że „nic nie jest czarne” i również poniekąd mają rację. Czerń w ogóle jest ciekawą barwą, bo jest to barwa pełna przeciwności i nie tylko w różnych kulturach, ale w obrębie tylko naszej kultury, potrafi mieć całkiem różne znaczenia. Jak to więc jest z tą czernią?
Przede wszystkim czym jest kolor czarny? Jak wiemy, kolory biorą się ze światła białego, które jest częściowo odbijane, a częściowo pochłaniane przez przedmioty. Z kolei kolor czarny jest… całkowitym brakiem światła. Tylko czy istnieją przedmioty, które pochłaniają całkowicie światło i wcale go nie odbijają? W zasadzie nie. W fizyce takie obiekty nazywa się ciałami doskonale czarnymi i w praktyce nie istnieją. Czyli nie ma obiektów całkowicie czarnych. Zrobiło się trochę naukowo… Wcześniej napisałem, że nic nie jest czarne. I istotnie – zawsze jakaś część światła zostaje odbita od przedmiotu, nadając mu jakiś, czasami prawie niezauważalny kolor. Prosty przykład to samochód w kolorze czarny metalik – lakier powoduje, że powierzchnia auta zachowuje się jak lustro. Matowy czarny odbija z kolei rozmyte i delikatne światła. A cienie? One również nie są całkowicie czarne – zawsze to tylko kolory z mniejszym tonem oraz jasnością. Ale czarny kolor jednak istnieje: w druku (opisany modelem CMYK – zwykła czerń: C:0%, M:0%, Y:0%, K:100% oraz głęboka z maksymalnymi wartościami: C:70%; M:60%, Y:60%, K:100%), na monitorach (opisany modelem RGB: R:0, G:0, B:0) oraz w naszej świadomości.
No dobrze, rozpisałem się na temat istoty koloru czarnego, ale sprawa z tym kolorem rzeczywiście nie jest taka prosta, mimo iż na co dzień nie prowadzimy rozważań na ten temat. Co więc symbolizuje czerń? W naszej, europejskiej kulturze są to przede wszystkim negatywne i trudne skojarzenia, takie jak zło, smutek, śmierć oraz żałoba. Jednak dla przykładu w Chinach czerń symbolizuje szczęście, zaś w starożytnym Egipcie był to wręcz kolor życia. Dla nas czerń to nie tylko śmierć. Kolor ten symbolizuje także klasę, elegancję i luksus, co jest coraz częściej wykorzystywane w sprzedaży produktów i usług klasy premium. Czerń to również tajemniczość, seks, wiedza, ale też strach, niezależność i władza. Mamy zatem wiele znaczeń, często bardzo sprzecznych. Czy wspomniałem, że czarny oznacza też tradycję i konserwatywność, ale również nowoczesność? No właśnie. Wszystko zależy więc głównie od tego, jak użyjemy czarnego koloru.
Jeśli chodzi o używanie czarnego koloru, wystarczą dwa słowa – ostrożność i rozwaga. Co prawda czarny kolor pasuje w zasadzie do wszystkiego, jednak zbyt duża ilość czarnego może przytłaczać i wręcz odstraszać. Jeżeli chcemy dany produkt zaprezentować, jako coś wyrafinowanego oraz eleganckiego, czarny się sprawdzi, ale efekt wzmocnią dodatkowo barwy fioletowe lub czerwone. Czerwony z czarnym to również bardzo wyzywające i agresywne zestawienie. Z kolei połączenie czarnego z żółtym to jasne ostrzeżenie i bariera.
Klasycznym towarzyszem czerni jest kolor biały – po prostu za pomocą bieli równoważymy czerń i nadajemy lekkości oraz elegancji. Używając białego równocześnie z czarnym kolorem możemy uniknąć zbędnej ciężkości w kompozycji. Czarnego używa się również bardzo często jako tło – daje dobry kontrast i łatwo pozwala wyróżnić inne kolory. Warto przyjrzeć się wszelkiego rodzaju projektom, gdzie widać wyraźne wykorzystanie koloru czarnego i samodzielnie zastanowić się, jaką pełni rolę w tym konkretnym przypadku.
Na dzisiaj to tyle, trochę zamieszania w tekście na pewno jest, ale trudno pisać o czymś, co jest w zasadzie jedną, wielką sprzecznością. Mam jednak nadzieję, że nie zniechęciliście się i zajrzycie ponownie za kilka dni, kiedy pojawi się kolejny tekst dotyczący psychologii kolorów z następnym, bardziej zrównoważonym kolorem.